Przed peregrynacją obrazu Jezusa Miłosiernego

Miłosierdzie jest przejawem miłości: wyraża się w gotowości wspomagania potrzebującego i przezywania niedoli drugiej osoby jako swojej własnej. Jako styl życia chrześcijanina ujawnia się i realizuje szczególnie wobec cierpienia, krzywdy, ubóstwa, zła fizycznego i moralnego, w jakie jest uwikłany człowiek, ludzkość i świat. Miłosierdzie jest gotowością przyjścia z pomocą temu, kto znajduje się w potrzebie. Miarą miłosierdzia ludzkiego nie jest wielkość uczucia ludzkiego lecz konkretne jego dowody przekładające się na czyny.

W dzisiejszym pierwszym czytaniu, wyjętym z Księgi proroka Ozeasza usłyszeliśmy słowa: „Chce przynęcić niewierną oblubienicę, na pustynie ja wyprowadzić i mówić do jej serca. I będzie mi tam uległa jak za dni swej młodości, gdy wychodziła z egipskiego kraju. I poślubię cię znowu na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana.” My, każdy z nas jest oblubienicą Boga, którą On postanowił przyciągnąć do siebie i związać się z nami na wieki, na stałe, tak jak jednoczą się ze sobą oblubieniec i oblubienica – narzeczeni w małżeństwie. O pragnieniu trwania w jedności z człowiekiem mówi nam także dzisiejsza ewangelia: „Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi?”. Pan Jezus chce trwać w jedności z Tobą tak ściśle jak kochający mąż z żoną.

Wartościami jakimi Bóg chce nas sobie zjednać są prawo, sprawiedliwość, miłość, miłosierdzie i wierność. Dał nam prawo – dekalog – będący fundamentem prawa ludzkiego, stanowionego bo odwołuje się na natury człowieka, odwołuje się prawdy jaką jest człowiek. Prawnicy amerykańscy, mimo protestów wielu grup, nie zgodzili się aby z budynków sądów zostały usunięte tablice dziesięciorga przykazań. Chrystus, jak sam o sobie mówił, przyszedł na ziemie aby wypełnić prawo, stając się posłuszny prawu ukazał światu, ze prawo jest dla człowieka a nie człowiek dla prawa. Swoim nauczaniem głosił sprawiedliwość. On pochylając się nad chorymi, lecząc trędowatych, wskrzeszając zmarłych okazał się Miłosierdziem – Miłością realizującą się w konkretnym działaniu. Jego otwartość, pragnienie niesienia pomocy nie jest chwilowe ale niezmienne, stałe. Bóg jest wierny w swoim przymierzu jakie zawarł z każdym z nas poprzez sakrament chrztu. Niezmienny i wierny w miłości przejawiającej się miłosierdziem w każdej chwili naszego życia.

Tajemnica ta została przypomniana ludzkości przez Pana Jezusa za pośrednictwem św. Siostry Faustyny w pierwszej połowie minionego stulecia, w przededniu II wojny światowej. „Nie zasłużyliśmy sobie na tak cenny i wielki dar - darmo dany z miłości do stworzenia, Stwórca odsłania niewysłowione tajemnice swej miłości! Tak bardzo zależy Ci Boże na mojej ufności w Twoje Miłosierdzie, ponieważ "z źródła miłosierdzia Twojego płynie wielkie szczęście i życie" dla każdego człowieka” pisze św. Faustyna w swoim dzienniczku.

Znamy z katechizmu czyny miłosierdzia zapisane jako uczynki miłosierdzia co do ciała i duszy. Najtrudniejszym jest jednak wybaczenie swoim winowajcom, tym którzy wyrządzili nam krzywdę. Chrystus uczył nas przebaczać, wygłosił wiele wspaniałych przypowieści, choćby o Synu marnotrawnym, miłosiernym samarytaninie. W końcu, poprzez trwogę konania w Ogrójcu, wydał samego siebie, aby nas odkupić od grzechu, wybawić nas od zła. Wywyższony pomiędzy niebem a ziemią, pojednał człowieka grzesznego z Bogiem, sobą samym, Dokonało się nasze odkupienie. Jego Miłosierdzie nie ma granic. Nie ! Granicę Miłosierdziu Bożemu może postawić serce człowieka. Serce stworzenia w swojej pysze bądź egoizmie może odrzucić Miłosierdzie Boże.

22 lutego 1931 roku Pan Jezus każe Siostrze Faustynie namalować obraz według wzoru jaki ogląda. I tak powstał wizerunek Jezusa Miłosiernego z napisem: „Jezu ufam Tobie”. Chrystus Zmartwychwstały, trzymający lewą rękę na sercu a prawą błogosławiący tym, którzy ufnie w Niego się wpatrują. Błogosławiący z przebitego włócznią serca, błogosławiący z miłością. A z serca wypływa krew i woda. Krew, która jest życiem dusz i woda, która obmywa, usprawiedliwia dusze. Jezus Miłosierny pragnący obdarowywać tych wszystkich, którzy w Nim pokładają swoją ufność.

Kult Miłosierdzia Bożego zaczął się rozwijać wkrótce po śmierci Siostry Faustyny, zwłaszcza w latach II wojny światowej. Jest to chyba największy sukces Polski i największy nasz „export” krajowy. Kult, zapoczątkowany objawieniami św. Faustyny, jest bardzo rozpowszechniony w Ameryce północnej i południowej, Afryce, na Filipinach, Korei, Nowej Zelandii, Australii, niemal we wszystkich krajach świata. Wielkim orędownikiem Miłosierdzia Bożego był Jan Paweł II. Swoją drugą encyklikę, wydana w 1980 roku Dives in misericordia rozpoczął słowami „Bogaty w miłosierdziu swoim Bóg...” Beatyfikował a później kanonizował Siostrę Faustynę Kowalską a 17 sierpnia 2002 roku zawierzył cały świat Bożemu Miłosierdziu i poświęcił sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Wówczas, nas, rodaków swoich wezwał: „Bądźcie świadkami Bożego Miłosierdzia !” Apelował aby z Polski rozszerzał się kult Jezusa Miłosiernego na cały świat. Tenże Papież, który swój pontyfikat rozpoczął słowami: „Nie lękajcie się ! Otwórzcie swoje drzwi Chrystusowi!”

Dzisiaj jakby stajemy w przededniu otwarcia drzwi naszych mieszkań i domów dla wizerunku Jezusa Miłosiernego. Pragniemy aby nasz Zbawiciel wkroczył w rzeczywistość naszego życia ze swoją mocą, mocą Miłości Miłosiernej. Chciejmy aby dzień wizyty tego poświęconego obrazu, był dniem jedności całej rodziny z Panem Jezusem. Otrzymacie także modlitewnik, w którym jest wiele wartościowych modlitw przygotowanych dla Was, właśnie na ten dzień. Będzie dołączony także „Dzienniczek Siostry Faustyny” oraz Pismo św. Starego i Nowego Testamentu. Na ten czas niech umilknie telewizor i radio aby w ciszy swoich serc odkryć Pana. Wczytujcie się w Słowo, módlcie się wspólnie, pozwólcie aby Miłosierny Bóg wkroczył w Wasze życie. "Pragnę udzielać się duszom i napełniać je swoją miłością" zapewnił Pan Jezus Faustynie. Będzie także przekazywana Księga Nawiedzenia, w którą będzie można wpisywać podziękowania, świadectwa, prośby.

Tak jak ogłaszałem w ubiegłą niedzielę, dzisiaj po Mszy św. około godz. 17:50 spotkam się z rodzinami zamieszkałymi na ul. A.L., Sz. Sz., R.N. klatki od pierwszej do trzeciej, oraz pozostałymi ulicami celem omówienia nawiedzenia obrazu. Obraz będzie zabierany z kościoła po Mszy św. wieczornej i przynoszony w kolejny dzień na Mszę św. wieczorną. Zachęcam aby w tym dniu skorzystać z sakramentu Pokuty i Pojednania oraz przystąpić do Komunii św. Nawiedzenie obrazu rozpocznie się już w najbliższą niedzielę, piątego marca, pierwszą Niedzielę Wielkiego Postu.

Nieustannie doświadczamy zniechęcenia, pesymizmu, czarnowidztwa. Przeciwstawmy się temu poprzez zaufanie, którego wyrazem jest autentyczne, osobiste zawierzenie Chrystusowi Miłosiernemu. Zaowocuję to pokojem w sercu, mocą Bożą pozwalającą pokonać największe trudności.

W czasach szerzenia się zobojętnienia i wykorzystywania ludzi do własnych korzyści w sposób szczególny potrzeba budowania cywilizacji miłości. W encyklice: Dives in misericordia Ojciec św. stwierdza, że Chrystus nauczył nas, że człowiek nie tylko doświadcza miłosierdzia Boga samego, ale także jest powołany do tego, by sam czynił miłosierdzie drugim: (DM 14). Czyn miłosierdzia jest zatem odpowiedzią człowieka na miłosierdzie okazane mu przez Boga. Słowo, choćby najpiękniejsze, nie wystarczy. Potrzeba świadectwa czynu, na które dzisiejszy świat jest szczególnie uwrażliwiony. Czyn miłosierdzia to akt miłości współczującej, wybaczającej, śpieszącej z pomocą, który ma swój wzór i źródło w osobie Jezusa Miłosiernego. W świetle wiary łatwo dostrzeżemy, że żyjąc wśród ludzi mamy stałą możliwość spełniania czynów miłosierdzia. Nie przeszkodzi tu ani brak pieniędzy, ani warunki zdrowotne. Matka Teresa z Kalkuty mawiała, że gdy się ma prawdziwą miłość w sercu, zawsze znajdzie się coś do dania człowiekowi potrzebującemu. Może to być choćby życzliwe odniesienie się do niego, lub w modlitwie westchnienie w jego intencji. takiej miłości można się nauczyć jedynie wówczas, gdy staramy się każdy dzień wnikać w tajemnice miłości Boga.

Współczesny człowiek potrzebuję Miłości, współczesny świat woła o Miłosierdzie. Otwórzmy drzwi naszych serc na Jezusa Miłosiernego, niech Oblubieniec nawiedzi nas, przywróci utracony sens życia, umocni w wierze i miłości umocni. Niech to nawiedzenie wizerunku Jezusa Miłosiernego będzie budowaniem cywilizacji miłości o którą wołał nasz umiłowany papież Jan Paweł II. Amen.